poniedziałek, 8 stycznia 2018

Dalmatyńczyk


Jest to bardzo stara rasa psów myśliwskich, które utraciły w obecnym czasie instynkt łowiecki na rzecz dogoterapii osób niepełnosprawnych - w skutek zakazu polowań na grubą zwierzynę. Pochodzenie tej bardzo starej rasy nie jest obecnie i dostatecznie wyjaśnione wedle zapisu FCI. Ulubiona rasa psa zaistniała w wielu filmach, w tym też o podróżach św. Mikołaja tam gdzie zwycięża dobro i miłość, a nie bogactwo...



Według opisu wielu autorów rasa powstała około IV wieku przed naszą erą, a kolebką protoplasty tej rasy były Indie. Stamtąd psy o ukształtowanych już cechach szczególnych eksterieru, powędrowały z swymi właścicielami do Egiptu, skąd następnie, jeszcze w starożytności, zostały przewiezione do Grecji i Rzymu. Zarówno w Egipcie jak i na Bałkanach, psów tej rasy używano wyłącznie do polowania na grubego zwierza, W średniowieczu w krajach bałkańskich, szczególnie w Dalmacji - gdzie utarła się i utrwaliła nazwa rasy psa ,,Dalmatyńczyk'' używano tych psów wyłącznie do polowań. Jednakże już w XVI wieku Turcy zaczęli posługiwać się nimi jako psami bojowymi. W takim charakterze zostały utrzymane do 1683 roku, podczas oblężenia Wiednia. Pod koniec stulecia psy te, o jednolitym już wyglądzie i bardzo podobne do dzisiejszego wzorca rasy, pojawiły się w krajach zachodnioeuropejskich, szczególnie licznie we Francji oraz Anglii. Tam w wieku XVIII, a następnie XIX stulecia dotarły z swymi właścicielami do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej - zyskując dużą popularność, używane jednak już nie do polowań, lecz do ochrony przed napadami rabunkowymi na osoby podróżujące pojazdami konnymi. Pojazdom tym w ekspansji globalnej towarzyszyło po kilka osób, i dlatego nazwano je psami koczowniczymi a raczek psami do karety. Z biegiem czasu, w skutek zaniechania podróży z rzemiennym dyszlem, zakazano też używać tej rasy psa jako psów obrończych. Natomiast dzięki rzadko spotykanej szacie umaszczenia, zyskały one wielu miłośników jako wytrwałe psy towarzyszące amazonkom i spacerowiczom konnym. W takim też charakterze, wyłącznie już psa towarzysza, występują obecnie w krajach europejskich i amerykańskich. W Polsce szczyt zainteresowania rasą Dalmatyńczyk, przypada na lata 1983 rok, kiedy to FCI zapisało na rzecz polskich właścicieli rasy 800 sztuk.

Jeżeli w skutek mieszania różnych ponad dwadzieścia ras psów, z których FCI wyszczególniło tylko cztery rasy psa jako ówczesny ,, Dalmatyńczyk '', w wielu językach europejskich - uznając w wyniku poczynań anglików za rasę jugosłowiańską, uznając Dalmację jako część Jugosławii i ostatecznie uznane przez FCI.


 POINTER



Dalmatyńczyka, cechuje; lekka sucha konstrukcja, sylwetka bardzo podobna do Pintera, lecz o nieco dłuższym od niego tułowiu i długich nogach. Jego szata stała się z bardzo krótkiej gęstej sierści, a zarazem twardej, gładkiej i mocnej - całkowicie na białym tle z połyskiem, cętki koloru czarnego lub czekoladowo brązowego, okrągławe, wielkości od 3 do 4 cm, występują na całym ciele równomiernie i zarazem nie zbyt gęsto rozłożone. Takie umaszczenie u koni nazywa się tarantowate.  


Jeżeli chodzi o cechy psychiczne, to Dalmatyńczyk odznacza się niezmiernie ładnym, żywym usposobieniem, ogromną pojętnością, przyjazny w stosunku do opiekuna i członków jego rodziny - jako pies rodzinny, w rodzinach o tradycji koniarskiej, ale pod jednym warunkiem - że wychowa się go w nieufności od szczenięcia. Toteż nabywając psa dorosłego, można się spodziewać braku lękliwości, śmiało podejmując walkę z napastnikami.


Dzięki swym psychicznym zdolnościom Dalmatyńczyk nadaje się dla osób dorosłych oraz dzieci w dogoterapii i hipoterapii zajęciowej, a głównie dla osób niewidomych - jako pies przewodnik oraz na psa służbowego w Policji Konnej, a mianowicie mniej jako pies myśliwski, który utracił instynkt łowiecki.



Zapewne, też Dalmatyńczyki nadają się dla osób chorych na cukrzycę - czasowo tracących dobry wzrok w skutek tej choroby, lub też chorób okołoporodowych u dzieci, łącząc hipoterapię konną z dogoterapią osób chorych neurologicznie lub obciążonych psychicznie. Ze względu na dużą nieufność i zarazem dużą łagodność tych zwierząt w stosunku do osób z rodziny, FCI poleca tą rasę osobom niepełnosprawnym. 



1 komentarz:

  1. Ja słyszałam, że dalmatyńczki są ciężkie do ułożenia. Dlatego warto pomyśleć o szkoleniu dla nich. Tutaj https://psiedszkole.pl/cieczka-u-psa-ile-trwa-i-jak-sobie-poradzic/ znajdziesz porady dotyczace psów. Możesz też zapisac je na szkolenie.

    OdpowiedzUsuń

Dalmatyńczyk

Jest to bardzo stara rasa psów myśliwskich, które utraciły w obecnym czasie instynkt łowiecki na rzecz dogoterapii osób niepełnosprawnyc...